Wielki prorok powstał wśród nas, i Bóg łaskawie nawiedził lud swój.
Siostry z Centrum misyjnego miały okazje przeżywać ten dzień w Inowrocławiu, w parafii pw. Św. Józefa, gdzie proboszczem jest ks. dr Radosław Orchowicz. Każda Liturgia, w której uczestniczyły była dziękczynieniem za tych, którzy uczestniczyli w Liturgii niedzielnej a zwłaszcza za tych, którzy zapragnęli wesprzeć nasze misje - czy to duchowo, czy też materialnie. W ten dzień wpisała się również kanonizacja założyciela marianów, dziś św. Stanisława Papczyńskiego – za co Bogu niech będą dzięki.
Dzisiaj mija właśnie 2 miesiące jak jestem w Afryce. Ostatni czas był bardzo bogaty w wydarzenia. Oprócz katechizacji dzieci ze szkoły podstawowej, przychodzą do mnie na katechezę przedszkolaki z przedszkola prowadzonego przez Siostry. Mam też spotkania z dorosłymi z ZAK-u, spotkania formacyjne dla personelu szkoły i jestem w tym wszystkim szczęśliwa, bo mam poczucie, że to co robię ma sens- dzielenie się wiarą jest piękne i daje tyle radości. A przy tym oni są tacy otwarci na Boga… W niedzielę mieliśmy w parafii podwójną uroczystość- przeniesione z czwartku Boże Ciało i Pierwszą Komunię naszych dzieci.Cała uroczystość trwała 5 godzin – oni tutaj mają czas dla Boga. Zresztą jak ktoś trafnie powiedział: Europejczycy mają zegarki a Afrykanie czas… Dzieci nie mają białych sukienek czy alb, po prostu ubierają to co mają najlepszego, cała uroczystość jest skromniejsza. Nie widziałam też prezentów komunijnych. Również tutaj jest procesja z Najświętszym Sakramentem – tyle, że nie ulicami miast, a drogą wśród bananowców, do ołtarza polowego. Dziewczynki prószą kwiatki, a ludzie oddają cześć Jezusowi w Najświętszym Sakramencie poprzez okrzyki, oklaski, śpiew i taniec. Pan Bóg zrobił mi też prezent- zostałam zaproszona na safari do Parku Narodowego Akagera. Cudownie było zobaczyć sawannę, żyrafy, zebry i hipopotamy w naturze ( dołączam zdjęcia)
Ostatnio przygotowując się do katechezy dla dorosłych przeczytałam: Grzechem jest to wszystko, co nie pochodzi z wiary w Boga, każde działanie przeciwstawione wierze lub postawa nieufności. Grzechami są wszystkie konkretne przejawy tego, że wierzymy w siebie samych i własne środki do osiągnięcia szczęścia i realizacji osobowej. I kiedy tak zastanawiałam się na czym polega ta postawa ufności do Boga i zawierzenie, która nieraz u Rwandyjczyków widziałam, myślę sobie , że po prostu z ubóstwa. Nie mają pieniędzy na ubezpieczenia, lekarzy, zabezpieczenia, wiec z całą ufnością powierzają się Bogu i doświadczają jak On im pomaga. A ja z moimi zabezpieczeniami, oszczędnościami, ubezpieczeniem etc.…mam wieki problem by mimo to ostatecznie całą ufność złożyć w Bogu. Moje „bogactwo” mi przeszkadza. I modlę się w tym ubogim kraju, w Roku Miłosierdzia by moje Jezu ufam Tobie nie było tylko pustą formułą… Monika Sosnowska OV
Od półtora miesiąca jestem w Rwandzie i wreszcie przyszedł ten moment: pielgrzymuję do Kibeho – jedynego w Afryce uznanego przez kościół miejsca objawień Matki Bożej w latach 1981-1989. Cieszę się bardzo bo już od jakiegoś czasu modlę się do „ miejscowej Matki Bożej”, której figura znajduje się w naszej kaplicy. Miejsce przepiękne , górzyste ale widać , że bardzo ubogie. Po drodze widzę obdarte, brudne dzieci pasące kozy i krowy, noszące na głowach chrust. Droga do Sanktuarium zresztą też jest zwykła., polna, wyboista . Rwandyjczycy mówią , że to ich Betlejem, to ich Holy Land. Czytam przesłanie Maryi:- nazywa siebie Matką Słowa i wzywa przede wszystkim do bezzwłocznego nawrócenia, do modlitwy i ofiarowania swoich cierpień w intencji nawrócenia świata , do odmawiania różańca i różańca 7 Boleści http://kibeho-sanctuary.com/index.php/pl/liturgia/roaniec-siedmiu-boleci.Zapowiada, że jeśli nie posłuchają spłynie morze krwi- i tak się stało niestety- ludobójstwo w 1994 r w Rwandzie było najtragiczniejszym wydarzeniem w okresie od II wojnie światowej do teraz i pochłonęło najwięcej ofiar. Maryja próbowała ratować swoje dzieci , ale one nie słuchały… W kaplicy oddaję wszystkie intencje z którymi przyszłam , czuję spokój, bezpieczeństwo- kiedy w Jej ręce oddaje trudne sprawy. I myślę o Niej jako o „ Królowej przyśpieszenia” ( ten tytuł usłyszałam na pewnych rekolekcjach , chociaż nie jest jeszcze w Litanii Loretańskiej) Nigdy nie pomyślałabym , że Maryja wyciągnie mnie z mojego bezpiecznego ciepełka aż do Afryki, choć zawsze było to moim marzeniem. Jestem bardzo szczęśliwa , kiedy mogę katechizować dzieci i dorosłych- a właściwie to nie katecheza lecz kerygmat- Dobra Nowina i dzielenie się swoim doświadczeniem Boga. Jaką moc ma Słowo Boże – to petarda ! Teraz tak ja pisał Św. Alfons Maria Liguori w swojej książce „ Tajemnica Maryji” wszystkie moje małe wysiłki , prace oddaje Bogu przez Nią , a mimo, że nie znaczą wiele skażone moimi słabościami i pychą , są jak robaczywe jabłko, to jednak podane Jezusowi przez ręce Matki -jak na pięknej tacy, przystrojonej kwiatami, obrane z naleciałości- przez Jej wstawiennictwo nabierają wartości. Ona też najlepiej uczy mnie zaufania w tym Roku Miłosierdzia. Ndakuramutsa Mariya !( Bądź pozdrowiona Maryjo) Monika Sosnowska OV
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
konto misyjne - Afryka
56 1240 6218 1111 0000 4618 4036
konto - Wschód
97 1240 6218 1111 0010 6973 6222
konto w walucie EURO
73 1240 6218 1978 0010 5383 6714
Dokonując wpłaty na konto Centrum Misyjnego Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Apostolstwa Katolickiego (Siostry Pallotynki), zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych w celu obsługi darowizny oraz otrzymywania podziękowań i newslettera z informacjami o działalności Centrum Misyjnego.
Administratorem Twoich danych osobowych jest Centrum Misyjne Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Apostolstwa Katolickiego z siedzibą w Warszawie. Podstawą prawną przetwarzania danych jest art. 6 ust. 1 lit. f RODO (prawnie uzasadniony interes administratora).
Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania. W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania podziękowań czy newslettera, kontaktując się z nami pod adresem Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript..